Hydraulika-nareszcie!
No i nareszcie mamy hydraulika na budowie.
Tak ładnie były wytynkowane ściany, a teraz taki bajzel. A jeszcze pieniądze za to chce
No i nareszcie mamy hydraulika na budowie.
Tak ładnie były wytynkowane ściany, a teraz taki bajzel. A jeszcze pieniądze za to chce
Trochę zdjęć z prac męża i brata.
Prawdę mówiąc, nie znam się, ale wygląda mi to całkiem porządnie.
Już niedługo wchodzi hydraulik. I będzie kolejny raport.
Na razie stoi "skorupa" domu, a my ze Zbyszkiem wzięliśmy przykład z Edyty i Radka i zaczęliśmy już wyposażać sobie naszą (jeszcze nie w pełni istniejącą) kuchnię. Oto kilka z naszych "zabawek":
Tak, wiem - trochę tych zakupów jest. Tak nas jakoś wzięło.
W Londynie już cieplutko, więc pozdrawiam Was gorąco i oby do wiosny !
Okna i drzwi tarasowe już wstawione. Jeszcze tylko musimy wybrać drzwi zewnętrzne.
Myślałam o czymś takim:
Na razie jest polska prowizorka, co widać na zdjęciach poniżej. Ale za to świetnie odgrywa swoją rolę.
A tu obok domu Taunus męża do odnowienia - zapalony miłośnik "starych" aut (jak zresztą też je uwielbiam).