Coraz dalej
I prace idą do przodu pomimo śniegu, który spadł na chwilę dwa dni temu. Murarz spisuje się fantastycznie, a dowody poniżej.
I prace idą do przodu pomimo śniegu, który spadł na chwilę dwa dni temu. Murarz spisuje się fantastycznie, a dowody poniżej.
Dostałam właśnie zdjęcia ze środy i od razu wrzucam jak obiecałam.
To taki widoczek ogólny
Nabiera to jakichś kształtów
I braciszek też pomaga
A no zapomniałam - nasz TKuś decyzją męża przeszedł poważną zmianę, na razie na projekcie, ale niedługo będzie to i w budowie - będziemy mieli poddasze użytkowe.
Wiem, że to zmienia dużo, ale tak zostało postanowione i tak już nam teraz zostaje.
Cieszyłam się jak dziecko, kiedy dostałam od siostry pierwsze zdjęcia wzrastających murów. Właściwie to na dzień dzisiejszy jesteśmy już pod sufitem, ale siostra nie ma możliwości i czasu na wysłanie zdjęć. Ale jak tylko coś dostanę, to zaraz tu wrzucam. Osobiście to nie mogę się już doczekać urlopu, kiedy sama będę mogła przejść się po swoim domku.
Przepraszam, że te zdjęcia tak jakoś posklejane i nie po kolei, ale po tak długim czasie nieobecności chyba troszeńkę zapomniałam jak to się robi.
Nareszcie po weekendzie ruszamy z murami - jak ja się nie mogłam już doczekać ! I tak dawno nie pisałam. Trochę się opuściłam, ale obiecuję poprawę. Teraz, jak już coś się zaczyna dziać, będę tu na bieżąco.
Pozdrawiam